Bal złego gustu i chuj.
no, "wieś party", ja jestem zdecydowanie ZA!!
Niech moja mina będzie tego potwierdzeniem.
Ze wczorajszej rozmowy z Inwestorem wynikło, że lepiej będzie jak zrobimy po prostu kolejne imieniny przy śledźiku :(
to chyba siksen źle inwestora zrozumiałeś...
Właśnie nie. Wczoraj też byłem zdziwiony w Garage.
Ale co? Co powiedział?
a, no to w garage to nie siedziałem z Wami przy stoliku... tam jakies siłowowanie było, a nie chciałem miec na świeta drugiego oka podbitego... :P
A propos stroju, to ja chyba tradycyjnie wystąpię.
Urzekł mnie pan z wąsem.
ja tez juz cos mam dla siebie
Penetrator napisał:
Ale co? Co powiedział?
Że najwygodniej będzie się ubrać po swojemu, więc swoje w życie chyba możemy wprowadzić. Ja jestem jak najbardziej za odjebaniem czegoś. Bo znowu będzie tak, że jest fajny pomysł a skończy się na gadaniu. Więc jak? Męska decyzja:)
odjebmy cos... :D
męska decyzja jest taka, że kręcimy wjoche, znaczy sie ubrać się jak chłop małorolny na disko w latach 80 hehe. rajd po ciucholandach zrobić i już. albo do marcinowej szafy zajrzeć ;]
albo do szafy twojej starej...
twoja stara to szafa..
twoja_stara napisał:
męska decyzja jest taka, że kręcimy wjoche, znaczy sie ubrać się jak chłop małorolny na disko w latach 80 hehe. rajd po ciucholandach zrobić i już. albo do marcinowej szafy zajrzeć ;]
No i elegancko.
Przekazać dalej i wprowadzić w życie, zobaczymy co z tego wyjdzie:)
Ja tak myślę żeby jeszcze ze 20 kilogramów przytyć w święta i wtedy strój będzie tylko dodatkiem do nienagannej figury :P
Jedziemy po całości - ................ja w Wiktorji pije balentajnsa....... trza wszystkich powiadomić
...każdy wie tu, że jestem królem tańca... takiego bergensa odpierdole, że ho ho...
gejostan wracaj, bo ja tych pijakow juz na trzezwo zniesc nie mogie ;]